Powieść Doroty Krawczyk
Twarz Boga Doroty Krawczyk to powieść o relacjach. Trzy dziewiętnastowieczne przyjaciółki: Eliza, Róża i Maryla wprowadzają nas w przygodę i bogactwo relacji: do siebie nawzajem, do swoich trudnych, pionierskich zadań, i tej relacji najważniejszej: osobistej do Boga. Co łączy główną bohaterkę Elizę z występująca w Prologu Teresą? I dlaczego Jezusowi na drodze krzyżowej ociera twarz nie Weronika, a właśnie Teresa? Na jakie głębiny zażyłości zaprosi Elizę Pan i czego od niej oczekuje? O tym wszystkim możemy dowiedzieć się z książki. Rozpoczyna się ona i kończy niejako bliźniaczymi scenami rozmowy felicjanki Elżbiety z kapucynem Honoratem o Elizie. Jak daleko zaszły jej sprawy pomiędzy tymi dwoma rozmowami? Wnikliwy czytelnik na kartach powieści przeżyje podróż do wnętrza, do sedna, do sfer, o których na co dzień nie myślimy, a o których może warto właśnie pomyśleć… Dorota Krawczyk utrzymuje uwagę czytelnika w napięciu do samego końca. Choć wydarzenia opisywane w książce są typową beletrystyką, lecz większość postaci to osoby historyczne. Splecenie ich losów naprawdę miało miejsce, a nawet część z tych postaci to dzisiejsze kandydatki na ołtarze, jak: Cejzik, Witkowska, Godecka, Łempicka… Stylizowany język tworzy niepowtarzalny klimat tamtych czasów – niczym film kostiumowy, a fabuła wciąga z każdą stroną bardziej. Warto sięgnąć po Twarz Boga i podarować sobie 270 stron dobrej literatury.